01.07.2018
(na dole strony)
JSW stała się spółką publiczną w 2011 roku. Od dnia debiutu
na giełdzie kurs systematycznie spada tak by ze 136 PLN jakie płacili
inwestorzy w Ofercie Publicznej na początku września 2015 zostało 12 PLN.
Oczywiście wówczas nikt nie spodziewał się jaki scenariusz został przygotowany wszak spółka wciąż jeszcze
generowała zyski i można było liczyć na poprawę w przyszłości i dywidendę która
mogła zniwelować część strat. Jednak im kto dłużej je przetrzymywał coraz
gorzej na tym wychodził. Dywidendy były dwie, w sumie bardzo niskie.
Publiczna Oferta
![]() |
Click |
![]() |
Click |
Oferta Publiczna została przygotowana, gdy ceny węgla osiągały szczyty i z pewnością Ministerstwo przed prywatyzacja posiadało wiedzę, że na dłuższą metę są one nie do utrzymania. Postanowiono wykorzystać sytuację i wyciągnąć z nieświadomych ryzyka drobnych inwestorów maksymalną ilość gotówki (zagrywka na poziomie cinkciarza z filmu "Sztos") i zaraz po ofercie o nich zapomnieć. Zwykle do prywatyzowanych spółek wprowadzano Inwestora Strategicznego, który miał zapewnić stabilność finansową i sprzedażową, jednak w tym przypadku w ogóle MSP na tym nie zależało, bo miała pozostać pod kontrolą państwa. Pieniądze, które wcześniej spółka zdołała zarobić roztrwoniono na pensje/premie dla pracowników i zakupy innych spółek od Skarbu Państwa, w tym kopalni Knurów-Szczygłowice po zawyżonej cenie (1.5 mld PLN) (to wszystko w czasie dołujących cen węgla i koksu oraz kłopotów ze sprzedażą (połowa 2014). Do tego zakup częściowo finansowano długiem (obligacje), które teraz właśnie (09.2015) jest używany do szantażu finansowego (czy chodzi o wymuszenie emisji nowych akcji czy rozprawienie się ze związkami zawodowymi to się dopiero okaże). Czy zarząd działał w tym czasie w interesie spółki? (tutaj prokurator miałby się do czego przyczepić...)
Oczywiście, związki zawodowe, które nie pozwalają obciąć
kosztów płacowych (rodem z poprzedniego ustroju gospodarczego) blokują możliwość
uzdrowienia sytuacji w spółce, ale chyba po to jest zarząd żeby znaleźć wyjście
z takiej sytuacji. Jeśli problem go przerasta, tak jak przerasta Ministerstwo
Skarbu to czy to jest to powód dla którego drenuje się z pieniędzy pozostałych akcjonariuszy?
I tak ten impas trwa i przesuwa się w czasie, aż doprowadzi
albo do bankructwa spółki albo do interwencji Państwa np. poprzez emisję
kolejnych akcji, na którą przyzwolenia ze strony drobnych akcjonariuszy NIE
MA. Wiąże ona cenę akcji na bardzo niskim poziomie i uniemożliwia
odzyskanie pieniędzy zainwestowanych 4 lata temu (gdyby jakimś cudem ceny węgla
kiedyś się podniosły). Oczywiście SP może to zignorować (wszak posiada
większość głosów na walnym zgromadzeniu) i przypieczętować grabież emitując
(dodruk) wielu tanich akcji co pozwoli działać kolejne parę lat i jak zgaduję
niewiele zmieni kosztów wydobycia węgla (tak jak to było w styczniu 2015 -
kosmetyczne cięcia).
Postulaty
Tak dla ustalenia faktów: poszkodowanych zostało około 168
tys. drobnych akcjonariuszy (każdy kupił do 75 akcji po 136 PLN czyli o
wartości do 10 tys). W ofercie Ministerstwo uzyskało wpływy na poziomie 5.4 mld
z tego od drobnych inwestorów 1.45 mld.
Skoro to co się stało 4 lata temu to nie była Prywatyzacja
tylko bezczelna sprzedaż sparaliżowanej
przez związkowców spółki w podupadającej branży, a niemoc ze strony Ministerstwa
by temu zaradzić i trwonienie pieniędzy przez ostatnie lata przez zarząd
sprawia, że drobni inwestorzy czują się oszukani przez Skarb Państwa. Państwo
powinno dbać o stabilność i rozwój spółek oraz rynku kapitałowego a nie
zachowywać się jak gangster i rabować w świetle prawa (ale i z jego naruszeniem
- zakulisowe ustalenia) pozostałych uczestników rynku. Nikt już więcej z takim
sprzedawcą doczynienia mieć nie będzie chciał. Ministerstwo poprzez swoją
politykę i zaniechania zamieniło dobrą spółkę w balansującą na krawędzi
przetrwania.
Z tego powodu drobni akcjonariusze domagają się ZWROTU
pieniędzy, które przekazali na konto Ministerstwa Skarbu w Ofercie Publicznej, poprzez
wykup przez Ministerstwo akcji od pierwszych właścicieli, a tym co już je
sprzedali na giełdzie rekompensaty różnicy w cenie (sprzedaży do emisyjnej). Umożliwi to restrukturyzację
spółki (jeśli jeszcze komuś na tym zależy) tak jak by się to odbyło bez
Publicznej Oferty, czyli na koszt całego Państwa.
Po tej operacji Skarb Państwa może w dowolny sposób
kształtować politykę w spółce i przerzucać aktywa i długi z jednej do drugiej
spółki po dowolnej cenie, może też dowolnie sterować kursem spółki i chronić
dowolną liczbę miejsc pracy na własny koszt (czyli całego społeczeństwa) a nie garstki osób, które na JSW przeznaczyły
(często) oszczędności swojego życia.
Na przykładzie JSW widać jak fundusze
inwestycyjne/emerytalne działając jak jeden mega-fundusz wykonujący zlecenia z
Ministerstwa złupił drobnych inwestorów i swoich depozytariuszy (na mniejszą
skalę). Podobne zachowanie tej koalicji możemy zobaczyć na PGE, gdzie co jakiś
czas MSP sprzedaje funduszom kolejne pakiety spółki po coraz niższych cenach.
Na szczęście dla pierwszych akcjonariuszy tej spółki wysoka redukcja zapisów w
Ofercie Publicznej sprawia, że ich straty nie są duże.
To, co odróżnienia aferę prywatyzacyjną JSW od oszustw
takich jak AmberGold, to że właściciel (Skarbu Państwa) jest regulatorem rynku
kapitałowego i strażnikiem przestrzegania prawa, stąd powinien naprawić ten
błąd w interesie wszystkich stron (drobnych akcjonariuszy, pracowników, Skarbu Państwa i innych uczestników rynku
kapitałowego).
Społeczeństwo traci zaufanie do instytucji państwa i sektora
finansowego. Brak realnej konkurencji między funduszami i wewnętrzne powiązania
między osobami mającymi realny wpływ na to co się dzieje na giełdzie tylko
pogłębia fatalny obraz rynku kapitałowego.
W przyszłości żaden projekt finansowy zapewne się nie uda
(zależny od drobnych inwestorów) jeżeli nikt nie naprawi tego co stało w
ostatnich latach.
Dodatek:
- Liczba drobnych inwestorów zawiera także 7 tys pracowników spółki, którzy kupowali akcje w Ofercie Publicznej w Transzy Uprzywilejowanej, w której płacili tak jak inni po 136 PLN
- Pamiętajmy, że na giełdach prawie całego świata hossa trwała jeszcze do połowy 2015 roku (a może wciąż jeszcze trwa) tylko w Polsce cofnięcie reformy emerytalnej i ręcznie gmeranie w gospodarce spowodowało odwrotny trend. Publiczna Oferta JSW jest tylko elementem większego scenariusza
- Pracowników jest ponad 5x mniej niż drobnych akcjonariuszy, a gdy działa im się krzywda to było głośno we wszystkich mediach przez kilka tygodni, a afera Ambergold to 19 tys poszkodowanych i defraudacja 850 mln PLN
Ważne:
Jeśli znasz kogoś, kto posiada lub posiadał akcje JSW, albo
może być potencjalnie zainteresowany tym tematem to prześlij mu poniższy link.
Potrzebne jest szersze poparcie dla tego protestu.
http://protestjsw.blogspot.com/
[skopiuj ten akapit do e-mail i roześlij]http://protestjsw.blogspot.com/
Adres zapasowy protestjsw.thoughts.com jest nie aktualny.
Jeśli ktoś chce przeprowadzić jakąś bardziej spektakularną
akcję protestacyjną lub ma jakieś istotne informacje to proszę o e-mail (mogę
dołączyć to do tego artykułu)
protestjsw@onet.pl
Poniżej dane z raportów rocznego 2014 i półrocznego 2015
Koszty wg. rodzaju; świadczenia na rzecz pracowników
12 miesięcy 2014: 3 643 mln
6 miesięcy 2015: 1 731 mln
Te dane są nieporównywalne bo zawierają kopalinie Knurów-Szczygłowice od połowy 2014 i obniżkę pensji po stycznowych strajkach, ale można znich oszacować roczne świadczenia w zakresie 3.5-4 mld. A więc jedna czternasta z tegoż daje 250-290mln rocznie + deputat 70 mln + ograniczona premia barbórkowa czyli w sumie mniej niż 500mln rocznie.
Kwota 660 mln oszczędności rocznie deklarowana przez zarząd zwiera chyba także inne wcześniejsze redukcje, bo widać sporą różnice…
I tak dla jasności: nikomu nie zależy na obniżaniu pensji pracownikom (powyżej to jest tylko bezstronna ocena wydarzeń w spółce, która musi prowadzić do jej uzdrowienia)
21.09.2015
Zwiazki skierowaly zawiadomienie do prokuratury
Z pewnością rozjaśni to nieco okoliczności zakupu kopalni Knurów-Szczygłowice. Przejęcie jej to było "najprawdopodobniej" zlecenie z Ministerstwa Skarbu (ostatnio wiele podobnych roszad jest w spółkach SP). Tylko czy znajdą się formalne podstawy do postawienia zarzutów? Bo to, że zakup tej kopalni nie był w interesie JSW to jest to chyba oczywiste (perspektywy całej branży górniczej i stalowej w 2014 były kiepskie, a spółka wydała na to ostatnie pieniądze i się zadłużyła). Chociaż, z drugiej strony przy braku możliwości cięcia kosztów w spółce (przez wewnętrzny paraliż na lini MS-zarząd-związki) pieniądze byłyby "przejedzone", a sytuacja w spółce byłaby podobna (tylko trochę później).
Prokurator będzie musiał wykazać się sporą determinacja...
25.09.2015
Ugoda z wierzycielami przesuwa rozstrzygnięcie w JSW na okres po wyborach (do końca listopada).
Ponadto nadęty projekt budżetu państwa na 2016 (deficyt 54 mld do 297 mld dochodów tj. 18% wydatków będzie pochodzić emisji długu czyli dodruku pieniądza) i fiasko projektu Nowej Kompanii Węglowej sugeruje, że Platforma Obywatelska nie zamierza tych wyborów wygrać…?
30.09.2015
Rząd ratując Kompanę Węglową wyciąga łapę po pieniądze z kolejnych publicznych spółek, co pozwoli jej przetrwać kilka kolejnych miesięcy. Pozostali udziałowcy tych spółek mają pozostać biernymi sponsorami tej błyskotliwej polityki. Jaki to ma wszystko sens?
Aby do wyborów… poźniej się zobaczy...
02.10.2015
Do górniczych związków zawodowych: ratowanie każdej kopalni za wszelką cenę jest krótkowzroczne i nieopłacalne dla całej branży. Część kopalń i tak zostanie zamknięta, bo w Polsce jest po prostu za dużo węgla, a niektóre kopalnie są trwale nierentowne. Oczywiście to wina obecnej koalicji, że zmiany w górnictwie nie były rozłożone na lata, prowadzone w oparciu o długofalową politykę, a odkładane ich „na później” doprowadziło do sytuacji bez dobrego wyjścia. Lepiej jest się skupić na ratowaniu zdrowych zakładów i rozliczeniu tych, co za obecny stan odpowiadają.
02.10.2015
Tauron, kolejna spółka publiczna jest wikłana w pseudo-ratowanie polskiego górnictwa. W klasyczny sposób Ministerstwo odwołało część zarządu, aby kolejny posłusznie wykonał zlecenie z ministerstwa. Ale nie oszukujmy się, czas tego zarządu i tak był policzony (wszak wybory już niedługo) a wcześniej posłusznie służył mając na uwadze interes tylko jednego z akcjonariuszy. Dobrą stroną tej zmiany jest rozstanie się z Obywatelem Aleksandrem Gradem (PO), głównym animatorem prywatyzacji JSW 4 lata temu.
16.10.2015
Ministerstwo Skarbu kolejny raz ukazało swoje ‘zacne’ oblicze tym razem w spółce Tauron, gdzie wymyślono ciekawą emisję akcji płacąc za nią akcjami innej giełdowej spółki (na razie to tajemnica której - spekuluje się że PGNiG, później okazało się że PKO BP). Podpowiedzmy kolejny ruch: w tej drugiej spółce można wyemitować akcje płacąc akcjami Taurona. Później powtórzyć całą operację wielokrotnie i Skarb Państwa zbliży się swoimi udziałami do 99.99% w elegancki sposób redukując wartość akcji pozostałych udziałowców do zera.
Taka emisja przed wyborami jednoznacznie wskazuje, że Platforma Obywatelska nie zamierza wygrać wyborów (brać odpowiedzialności za kolejne rządy) i odstraszyć drobnych inwestorów, żeby kolejny rząd nie mógł uzyskać finansowania na rynku publicznym.
17.10.2015
Sprawa zadłużenia JSW została przesunięta na później tj. do 15-30 listopada. Z naszego punktu widzenia to może i lepiej, bo od razu będzie wiadomo jak nowy rząd ma zamiar traktować pozostałych uczestników prywatyzacji i rynku kapitałowego. Szkoda, że podobnego ruchu Platforma Obywatelska nie wykonała na początku swoich rządów.
18.10.2015
Za tydzień wybory zapoznajmy się, więc z listą najbardziej "zasłużonych" w tym, że kurs akcji JSW spadł ze 136 zł na 12 zł:
1. Aleksander Grad (Platforma Obywatelska)
Przebieg kariery polityczno-biznesowej w artykule kasjerzy ministra skarbu
27.11.2015
Od wyborów minęło już trochę czasu, w sejmie sporo się pozmieniało wśród mniejszych partii, choć jak zwykle do sejmu dostało się PSL i nie dostał się Korwin... a Platforma rozsiadła się wygodnie w ławach opozycji 'show must go on' jak śpiewał wokalista Queen (który podobno był innej orientacji). Można oczekiwać, że jeżeli tej partii nie uda się odzyskać steru rządów w następnych 2 wyborach czeka ją los podobny do SLD.
Na powitanie od nowego rządu dostajemy pożyteczną ustawę (70% podatku od wygórowanych odpraw członków zarządów), która oczyści nieco lepkie łapki prezesów spółek Skarbu Państwa (znamienne jest to jak PO głosowało nad tą ustawą).
A w JSW kolejny raz przesunięto decyzję co dalej ze spółką i jej zadłużeniem, tym razem decyzja ma zapaść w poniedziałek. Ciekawe ile osób zainteresowanych tematem machnęło ręką na to przedstawienie… (o to także chodzi!)
01.12.2015
18.09.2015
Podpisano porozumienie zarząd-związki zawodowe pod
patronatem wierzycieli zgodnie z którym w latach 2016-2018 zawieszona zostaje
wypłata 14-tej pensji, ograniczona nagroda barbórkowa i likwidacja deputatu
węglowego. To dobra informacja dla spółki, ale czy to pozwoli wyjść z wynikami
ponad zero? Prawdopodobnie nie, bo ceny węgla wciąż spadają. Nie rozwiązuje to
także problemu długookresowo, a tylko na 3 lata. Z punktu widzenia drobnych
akcjonariuszy nic się nie zmieniło, tylko cała ta sytuacja, pełzania po dnie, rozwleka
się w czasie.
Poniżej dane z raportów rocznego 2014 i półrocznego 2015
Koszty wg. rodzaju; świadczenia na rzecz pracowników
12 miesięcy 2014: 3 643 mln
6 miesięcy 2015: 1 731 mln
Te dane są nieporównywalne bo zawierają kopalinie Knurów-Szczygłowice od połowy 2014 i obniżkę pensji po stycznowych strajkach, ale można znich oszacować roczne świadczenia w zakresie 3.5-4 mld. A więc jedna czternasta z tegoż daje 250-290mln rocznie + deputat 70 mln + ograniczona premia barbórkowa czyli w sumie mniej niż 500mln rocznie.
Kwota 660 mln oszczędności rocznie deklarowana przez zarząd zwiera chyba także inne wcześniejsze redukcje, bo widać sporą różnice…
I tak dla jasności: nikomu nie zależy na obniżaniu pensji pracownikom (powyżej to jest tylko bezstronna ocena wydarzeń w spółce, która musi prowadzić do jej uzdrowienia)
21.09.2015
Zwiazki skierowaly zawiadomienie do prokuratury
Z pewnością rozjaśni to nieco okoliczności zakupu kopalni Knurów-Szczygłowice. Przejęcie jej to było "najprawdopodobniej" zlecenie z Ministerstwa Skarbu (ostatnio wiele podobnych roszad jest w spółkach SP). Tylko czy znajdą się formalne podstawy do postawienia zarzutów? Bo to, że zakup tej kopalni nie był w interesie JSW to jest to chyba oczywiste (perspektywy całej branży górniczej i stalowej w 2014 były kiepskie, a spółka wydała na to ostatnie pieniądze i się zadłużyła). Chociaż, z drugiej strony przy braku możliwości cięcia kosztów w spółce (przez wewnętrzny paraliż na lini MS-zarząd-związki) pieniądze byłyby "przejedzone", a sytuacja w spółce byłaby podobna (tylko trochę później).
Prokurator będzie musiał wykazać się sporą determinacja...
25.09.2015
Ugoda z wierzycielami przesuwa rozstrzygnięcie w JSW na okres po wyborach (do końca listopada).
Ponadto nadęty projekt budżetu państwa na 2016 (deficyt 54 mld do 297 mld dochodów tj. 18% wydatków będzie pochodzić emisji długu czyli dodruku pieniądza) i fiasko projektu Nowej Kompanii Węglowej sugeruje, że Platforma Obywatelska nie zamierza tych wyborów wygrać…?
30.09.2015
Rząd ratując Kompanę Węglową wyciąga łapę po pieniądze z kolejnych publicznych spółek, co pozwoli jej przetrwać kilka kolejnych miesięcy. Pozostali udziałowcy tych spółek mają pozostać biernymi sponsorami tej błyskotliwej polityki. Jaki to ma wszystko sens?
Aby do wyborów… poźniej się zobaczy...
02.10.2015
Do górniczych związków zawodowych: ratowanie każdej kopalni za wszelką cenę jest krótkowzroczne i nieopłacalne dla całej branży. Część kopalń i tak zostanie zamknięta, bo w Polsce jest po prostu za dużo węgla, a niektóre kopalnie są trwale nierentowne. Oczywiście to wina obecnej koalicji, że zmiany w górnictwie nie były rozłożone na lata, prowadzone w oparciu o długofalową politykę, a odkładane ich „na później” doprowadziło do sytuacji bez dobrego wyjścia. Lepiej jest się skupić na ratowaniu zdrowych zakładów i rozliczeniu tych, co za obecny stan odpowiadają.
02.10.2015
Tauron, kolejna spółka publiczna jest wikłana w pseudo-ratowanie polskiego górnictwa. W klasyczny sposób Ministerstwo odwołało część zarządu, aby kolejny posłusznie wykonał zlecenie z ministerstwa. Ale nie oszukujmy się, czas tego zarządu i tak był policzony (wszak wybory już niedługo) a wcześniej posłusznie służył mając na uwadze interes tylko jednego z akcjonariuszy. Dobrą stroną tej zmiany jest rozstanie się z Obywatelem Aleksandrem Gradem (PO), głównym animatorem prywatyzacji JSW 4 lata temu.
16.10.2015
Ministerstwo Skarbu kolejny raz ukazało swoje ‘zacne’ oblicze tym razem w spółce Tauron, gdzie wymyślono ciekawą emisję akcji płacąc za nią akcjami innej giełdowej spółki (na razie to tajemnica której - spekuluje się że PGNiG, później okazało się że PKO BP). Podpowiedzmy kolejny ruch: w tej drugiej spółce można wyemitować akcje płacąc akcjami Taurona. Później powtórzyć całą operację wielokrotnie i Skarb Państwa zbliży się swoimi udziałami do 99.99% w elegancki sposób redukując wartość akcji pozostałych udziałowców do zera.
Taka emisja przed wyborami jednoznacznie wskazuje, że Platforma Obywatelska nie zamierza wygrać wyborów (brać odpowiedzialności za kolejne rządy) i odstraszyć drobnych inwestorów, żeby kolejny rząd nie mógł uzyskać finansowania na rynku publicznym.
17.10.2015
Sprawa zadłużenia JSW została przesunięta na później tj. do 15-30 listopada. Z naszego punktu widzenia to może i lepiej, bo od razu będzie wiadomo jak nowy rząd ma zamiar traktować pozostałych uczestników prywatyzacji i rynku kapitałowego. Szkoda, że podobnego ruchu Platforma Obywatelska nie wykonała na początku swoich rządów.
18.10.2015
Za tydzień wybory zapoznajmy się, więc z listą najbardziej "zasłużonych" w tym, że kurs akcji JSW spadł ze 136 zł na 12 zł:
1. Aleksander Grad (Platforma Obywatelska)
Przebieg kariery polityczno-biznesowej w artykule kasjerzy ministra skarbu
- Minister Skarbu Państwa
- odpowiedzialny za przeprowadzenie Publicznej Oferty JSW, w tym ustalenie ceny emisyjnej
- Prezes Zarządu JSW
- deklarował działania w interesie spółki, ale działał tylko w interesie Skarbu Państwa
- nie zrobił nic, aby nie dopuścić do obecnej sytuacji albo wręcz działał w tym celu
- zakupił kopalnie "Knurów-Szczygłowice" i zadłużył spółkę, aby ten zakup zrealizować
- inne mniejsze a zbędne zakupy od Skarbu Państwa
- niezrealizowanie planów wydobywczych
- paraliżowanie działań zarządu mających na celu racjonalizację kosztów (jest to również działanie na szkodę spółki i akcjonariuszy)
- nienależycie wykonany nadzór właścicielski
- brak wsparcia dla zarządu w sprawie racjonalizacji kosztów
- (zapis zmodyfikowany ze względu na żałobę)
27.11.2015
Od wyborów minęło już trochę czasu, w sejmie sporo się pozmieniało wśród mniejszych partii, choć jak zwykle do sejmu dostało się PSL i nie dostał się Korwin... a Platforma rozsiadła się wygodnie w ławach opozycji 'show must go on' jak śpiewał wokalista Queen (który podobno był innej orientacji). Można oczekiwać, że jeżeli tej partii nie uda się odzyskać steru rządów w następnych 2 wyborach czeka ją los podobny do SLD.
Na powitanie od nowego rządu dostajemy pożyteczną ustawę (70% podatku od wygórowanych odpraw członków zarządów), która oczyści nieco lepkie łapki prezesów spółek Skarbu Państwa (znamienne jest to jak PO głosowało nad tą ustawą).
A w JSW kolejny raz przesunięto decyzję co dalej ze spółką i jej zadłużeniem, tym razem decyzja ma zapaść w poniedziałek. Ciekawe ile osób zainteresowanych tematem machnęło ręką na to przedstawienie… (o to także chodzi!)
01.12.2015
Decyzja co dalej z JSW znowu została odsunięta w czasie, tym razem do 30.06.2016. Ewidentnie nikt nie chce na siebie wziąć ciężaru jakim jest cięcie kosztów (teraz to już głównie świadczeń pracowniczych). Nie ma się co dziwić, ale to i tak będzie musiało kiedyś nastąpić (sytuacja w JSW jest i tak o niebo lepsza niż w przypadku innych spółek górniczych). Chyba, że nowa emisja akcji tak na przeczekanie... gdy już będzie niewielu obserwujących co się dzieje w spółce... na to zgody nie ma i nie będzie.
Ponieważ sprawa może się rozwlec w czasie o to co proponuję:
07.12.2015
Wyprzedaż jakiej dopuściły się fundusze inwestycyjne w ostatnich dniach każe się poważnie zastanowić na takim modelem rynku kapitałowego, w którym drobni inwestorzy i depozytariusze funduszy są zakładnikami kilku osób zarządzających tymi funduszami i polityki którą uprawiają.
Pożegnajmy TFI już na zawsze - prywatyzacyjne podsumowanie
12.12.2015
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie styczniowego strajku w JSW mimo, że oceniła go jako "nielegalny - mimo że merytorycznie słuszny". Umorzenie nastąpiło na podstawie oceny, iż organizatorzy strajku nie zdawali sobie sprawy z łamania prawa. "W przekonaniu tych osób ten strajk był legalny. To nie są wykwalifikowani prawnicy. Nie można im przypisać, że wiedzieli lub co najmniej godzili się na to, że kierują nielegalnym strajkiem" twierdzi prokurator.
Ponieważ sprawa może się rozwlec w czasie o to co proponuję:
- monitorować sytuację w spółce (dla osób niezbyt mocno zaangażowanych: co jakiś czas np. raz na 2-4 tygodnie), bo decyzje mogą zapaść wcześniej niż pod koniec czerwca
- mamy nadzieję, że zarząd nie będzie brał pożyczek na lichwiarski procent, żeby wypłacić ekstra wynagrodzenia i barbórki, w takim przypadku domagamy się wypłaty dywidendy (za ostatnie 3 lata, kiedy jej nie było) na poziomie oprocentowania pożyczek dla Grecji
- ta strona zostanie przeze mnie usunięta, dopiero wówczas, gdy szkoda poczyniona przez SP i podległy mu zarząd JSW na kontach akcjonariuszy zostanie naprawiona. Gdyby jednak strona ta zniknęła to oznaczać będzie ingerencje "osób trzecich", należy wszcząć alarm. Piszę o tym, bo niektóre portale utrudniają lub uniemożliwiają wysyłanie postów dot. tego protestu, a strona zapasowa niedawno została usunięta (traktowana była "po macoszemu", więc wina mogła być po mojej stronie). Nowa strona zapasowa powstanie niebawem.
07.12.2015
Wyprzedaż jakiej dopuściły się fundusze inwestycyjne w ostatnich dniach każe się poważnie zastanowić na takim modelem rynku kapitałowego, w którym drobni inwestorzy i depozytariusze funduszy są zakładnikami kilku osób zarządzających tymi funduszami i polityki którą uprawiają.
Pożegnajmy TFI już na zawsze - prywatyzacyjne podsumowanie
12.12.2015
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie styczniowego strajku w JSW mimo, że oceniła go jako "nielegalny - mimo że merytorycznie słuszny". Umorzenie nastąpiło na podstawie oceny, iż organizatorzy strajku nie zdawali sobie sprawy z łamania prawa. "W przekonaniu tych osób ten strajk był legalny. To nie są wykwalifikowani prawnicy. Nie można im przypisać, że wiedzieli lub co najmniej godzili się na to, że kierują nielegalnym strajkiem" twierdzi prokurator.
Każdy interpretuje prawo w Polsce wedle własnego uznania... dobrze, że organizatorzy strajku nie oglądali tv w której wielkokrotnie powtarzano (za zarządem spółki i nie tylko), że strajk jest nielegalny, inaczej zostali by pociągnięci do odpowiedzialności za szkody wyrządzone tym strajkiem.
12.01.2016
Jarosław Zagórowski, były prezes JSW, trafił pod skrzydła Romana Karkosika i w jego grupie kapitałowej objął stery Huty Bankowej. Dla dobrych fachowców zawsze znajdzie się miejsce... powodzenia!
11.02.2016
Aleksander Grad, kiedy piastował stanowisko Ministra Skarbu w elegancki sposób przeprowadził Publiczną Ofertę JSW. Niedługo po tym wydarzeniu wycofał się (lub został o to poproszony) z głównego nurtu polityki by zająć się przygotowaniem gruntu pod pierwszą polską elektrownię atomową. Teraz znów powraca w okolice parkietu GPW, gdyż otrzymał nominację na prezesa giełdowej spółki ZE PAK, która jest kontrolowana przez Zygmunta Solorza-Żaka. Przyszłość tej spółki jest niebanalna podobnie jak JSW.... życzymy sukcesów na nowym stanowisku!
12.02.2016
UE wprowadza cła antydumpingowe na stal z Rosji i Chin w wysokości 15-25% (na blachę walcowaną na zimno, inne wyroby są rozpatrywane) aby chronić europejski przemysł stalowy. Wydaje się wątpliwe aby znacząco to wpłynęło na sytuację finansową JSW, niemniej dziś kolejny mocny wzrost zafundowały nam fundusze. Być może rząd zaskoczy "wszystkich" jakimś pozytywnym programem restrukturyzacyjnym, chociaż dotychczasowe zapowiedzi (sprzedaż udziałów w spółkach zależnych aby wypłacić zaległe 14-tki i być może zrolować część toksycznych obligacji zaciągniętych na zakup Knurów-Szczygłowice) nie wyglądają na takie.
30.04.2016
Wreszcie zachodzą jakieś działania restrukturyzacyjne w spółce tj. z 3 letnim opóźnieniem. Przez ten czas każdy pracownik naprodukował olbrzymich długów (proporcjonalnych do wysokości swoich pensji), gdyż sprzedaż każdej wydobytej tony węgla była niższa niż koszt jej wydobycia (a 42% kosztów to świadczenia na rzecz pracowników, a razem z usługami zewnętrznymi to 61%).
Wg. raportu za 2015 świadczenia na rzecz pracowników to 3.5 mld przy 32.5 zatrudnionych co daje średnio koszt 9 tys jednego zatrudnionego miesięcznie (z wszystkimi dodatkami i składkami emerytalno-zdrowotnymi w całej grupie kapitałowej). Wg raportu rocznego, w samej JSW S.A. średnia pensja podstawowa to 7704.82 brutto do tego 14-tka, Barbórka i dodatki za lata pracy, pracę w weekendy itp. Kwota ta jest na poziomie z roku 2011 (przed prywatyzacją) kiedy sytuacja finansowa firmy była bardzo dobra! Od początku 2016 14-tka jest zawieszona i ograniczona nagroda barbórkowa.
Rok 2015 GK JSW zamknęła stratą netto -3.3 mld (w znacznej części to wynik zdarzeń nadzwyczajnych jak odpisy wartości majątku spółki i rozwiązywanie/zawiązywanie rezerw). Zgaduję, że strata bez zdarzeń nadzwyczajnych jest w okolicach -800 mln.
Wracając do działań restrukturyzacyjnych:
- sprzedano spółkę ciepłowniczą PEC za 190 mln, zapewne wystarczy na zapłatę zaległej 14-tej pensji za udany rok 2015
- przekazano kopalnię Jas-Mos do Spółki Restrukturyzacyjnej co jest chyba dobrym posunięciem w obecnej sytuacji. Rozumiem że jest to odkup tej kopalni po cenie którą w czasie Publicznej Oferty uzyskał Skarb Państwa za całą JSW i proporcjonalnym przeliczeniu.
14.05.2016
Program oszczędnościowy przygotowany w poprzednim roku (tj. zawieszenie 14-tki na 3 lata, ograniczenie Barbórki i deputatu węglowego) pozwoliły na osiągnięcie w 1 kw 2016 znacznie lepszych wyników finansowych:
- Strata operacyjna -115 mln wobec -205 mln (za 1 kw 2015)
- Strata przed opodatkowaniem -132 mln wobec -241
- Strata netto -60 wobec -197
Rząd zasłania się jakimiś papierkami podpisanymi ze stroną społeczną (jaką?), że warto wypłacić 14-tkę za 2015 i ochraniać miejsca pracy w górnictwie kosztem innych pracujących i nie pracujących czy pobierających emeryturę akcjonariuszy spółki poza górnictwem, bo to jest lepsze dla Państwa (czyjego Państwa?). Łamiąc przy okazji parę nieprecyzyjnych przepisów o ochronie własności, jakimi są udziały w spółce, interesów mniejszościowych akcjonariuszy i samego Skarbu Państwa (brak wpływów z podatku dochodowego i dywidendy (oraz podatku od dywidend), które byłyby większe niż ubytek z podatków od niższych wynagrodzeń pracowników).
Jeżeli rząd nie radzi sobie z przywróceniem rentowności w spółce a nie chce urealnić wynagrodzeń to można zastosować: dopłatę do obniżonych wynagrodzeń pracowników JSW z Urzędu Pracy (coś na kształt dopłat dla pracowników na stażu). Chyba, że rząd PiS celowo chce okraść akcjonariuszy mniejszościowych tak jak to robiły rządzący z PO-PSL.
7.08.2016
Dnia 04.08.2016 odbyło się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy na którym zatwierdzono dalsze rozkradanie majątku JSW. Zatwierdzono znaczy zatwierdziło Ministerstwo Skarbu wszak to ono dysponuje większościowym pakietem akcji. Pozostali akcjonariusze nie mają po co tam jeździć bo w takiej sytuacji i tak nie mogą wpłynąć na decyzje. A tak swoją drogą czy do tego zaścianku dotrze kiedyś możliwość głosowania przy użyciu internetu?
To oczywiście znacznie lepiej, że prezes JSW pyta się akcjonariuszy o takie decyzje (nie jak było za poprzedniej koalicji rządzącej, gdy wszystko ustalano i zatwierdzano w czasie obiadu U Sowy). Z drugiej strony i tak to nic nie zmienia bo na walnym minister odpowiada sam na swoje pytania, czyli zatwierdza projekt który wcześniej nakreślił nie bacząc na to, że na pokład (w czasie prywatyzacji spółki) zabrał (poprzedni minister) blisko 200 tys osób. Wedle prawa może tak robić.... no ale rozumując w ten sposób rząd, mający większość w sejmie, może uchwalić ustawę wg. której podatkiem 90% zostaną obłożeni np. wszyscy mieszkający w miastach albo wszyscy niegłosujący na PiS... i to też będzie zgodne z prawem... Czy to nie to samo?
Podsumowując: na walnym zatwierdzono sprzedaż SEJ i koksowni Victoria, a w ostatnim czasie krystalizuje się przyszłość 2 kopalni JSW tj. Jas-Mos która ma być przeniesiona do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (razem z pracownikami) co nieco poprawi kondycje JSW, prawdopodobnie podobny los czeka kopalnię Krupiński. Żeby było jasne to, że te kopalnie są nierentowne to jest oczywiście wina wygórowanych wynagrodzeń w stosunku do wartości węgla wydobywanych przez te kopalnie, a to że tak jest to wina zarządu spółki a przez to ich zwierzchnika czyli Ministerstwo Skarbu/Gospodarki (potem Energii??) czyli rządu, który nie ma woli politycznej aby urealnić wynagrodzenia w spółkach górniczych. Nie wspominając o tym że te działania restrukturyzacyjne biegną bardzo powoli (żeby wycisnąć z JSW (przez to ich z właścicieli czyli drobnych akcjonariuszy) ostatnie drobniaki, które pod postacią pensji trafiają do pracowników JSW.
Szumnie zapowiadany audyt w JSW wykazał pewne drobne (w stosunku do strat) nieprawidłowości (oczywiście za te zdefraudowane kilkadziesiąt milionów złotych też ktoś odpowiada). A piszący go nie zechcieli wyłuszczyć jasno problemu rentowności, bo są związani w ten czy inny sposób ze środowiskiem górniczym.
Przed nami koleje wyniki kwartalne... zapewne jak zwykle będzie spora strata (?)
Fundusze ustaliły ostatnio kurs na około 24 PLN (strata od IPO zmniejszyła się do -82%)
30.08.2016
Podpisano porozumienie z właścicielami obligacji JSW, którzy zgodzili się na wydłużenie okresu ich spłaty i zrezygnowali z opcji wcześniejszego ich wykupu. Kiedy wreszcie JSW będzie rentowną spółką? Agencje nie donoszą, a państwowych właścicieli obligacji to nie interesuje. Trzeba więc przypomnieć, że JSW jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych, nie ma statusu Zakładu Pracy Chronionej i nie otrzymuje państwowych dotacji na utrzymywanie nierentownych stanowisk pracy.
31.08.2016
Pojawił się wywiad z byłym prezesem JSW p.Zagórowskim który uchylił rąbka tajemnicy jak to było pięć lat temu, po prywatyzacji:
[...]
[redaktor] - W audycie pojawiły się zarzuty o zbędne wydatki, takie jak firmy doradcze, inwestycja w siedzibę spółki czy działania sportowe…
[były prezes] - Przede wszystkim te wydatki były ponoszone w czasie, gdy JSW miała pełne pokrycie środków na inwestycje. Nakłady pochodziły z nadwyżki finansowej, więc - jak mówiłem wcześniej - rezygnacja z nich wcale nie spowodowałaby zwiększenia naszego stanu posiadania – te pieniądze i tak zostałyby przejęte przez akcjonariuszy w formie dywidendy.
Prezes roztrwonił pewną część majątku spółki, bo nie chciał wypłacić ich w formie należnej dywidendy (Skarbowi Państwa, drobnym akcjonariuszom i pracownikom spółki (także akcjonariuszom)). Co na to prokuratura?
Broni on także zakupu kopalni Knurów–Szczygłowice w sposób, który zapewne wiele osób oczekiwało tj. pseudo-ekonomiczna paplanina - marketingowy bełkot, którego ocenę przyniosły dalsze losy spółki tj. utrata płynności finansowej (załatanej wyprzedażą majątku).
Zachęcam do zapoznania się z całym wywiadem (na portalu wnp.pl) co pozwoli lepiej zrozumieć mentalność osób zarządzających spółkami, w które wiele osób zainwestowało własne oszczędności. Po drugie potwierdza on częściowo tezę, że prywatyzacja JSW i innych spółek SP w ostatnich latach była planowym działaniem mającym na celu okradzenie drobnych akcjonariuszy.
13.11.2016
Kolejny kwartał niszczenia fundamentów JSW, strata za 3kw to około 150mln zarówno operacyjna jaki i brutto, i netto. A wszystko to mimo uzyskiwania nieco wyższych cen ze sprzedaży węgla/koksu, a głównie wynika z rozliczenia straty z inwestycji sprzedanych w tym kwartale (kupionych od Skarbu Państwa i jemu później odsprzedanych (w uproszczeniu)) . "Dobra zmiana" objawiła się tylko we wzroście kursu spółki w okolice 74PLN (strata -46% licząc od IPO), nie zmienia to faktu, że ze spółką jest coraz gorzej. Wszystko to rząd/zarząd robi na konto akcjonariuszy spółki i częściowo całego społeczeństwa, które się składa na likwidacje kopalni Jas-Mos.
04.12.2016
Barbórka. Jak co roku święto obchodzone przez pracowników spółek górniczych. Nawet w tym, kolejnym beznadziejnym dla branży roku jest co świętować: utrzymane prawie wszystkie przywileje finansowe przez pracujących i przyznane wysokie odprawy dla odchodzących z zamykanych kopalń. Może likwidacja miejsc pracy niektórym z nich nie za bardzo się podoba, ale nie ma palenia opon ani rzucania brukiem w rządzących (bo to jasne jest dla wszystkich, że takich luksusów nie ma żadna inna grupa zawodowa w Polsce). A JSW i jej akcjonariusze zostali pozbawieni kolejnego aktywa tj. kopalni Krupiński, która niedługo trafi do Spółki Restrukturyzacji Kopalń czyli zostanie wygaszona na koszt wszystkich obywateli RP.
20.02.2017
Wg. zarządzających sytuacja w JSW jest co najmniej dobra: jednorazowa nagroda i podwyżki dla pracowników. Można by pomyśleć, że straty i długi nie mają z JSW nic wspólnego, nie mówiąc o odkupieniu sprzedanej niedawno koksowni i niezbędnych dla funkcjonowania firmy inwestycjach. To dobrze, czekamy na pozytywne wyniki finansowe... i zaległą za ostatnie 5 lat dywidendę.
19.03.2017
Spółka opublikowała wyniki za 2016, które wreszcie są powyżej zera (ledwie), co można uznać za pozytywny znak. Stało się to za sprawą rosnących cen węgla i koksu, przez co wyrównane zostały straty z poprzednich kwartałów. Tak jak w poprzednich latach żadnej dywidendy nie będzie.
Ostatecznie kopalnia Krupiński zostanie przekazana do SRK co pozwoli zoptymalizować zatrudnienie w spółce (ok. 1300 osób odejdzie na urlopy górnicze), co wreszcie przyniesie realne oszczędności (spóźnione o kilka lat). Problem likwidacji tej kopalni był podjęty w "Magazynie śledczym" Anity Gargas (08.03.2017). Osoby które nie widziały programu zachęcam do obejrzenia na stronach TVP, da to trochę do myślenia wszystkim, którzy kupują akcje spółek (zwłaszcza tych ze znacznym udziałem Skarbu Państwa). "Gry" jakie toczyły się ponad głowami akcjonariuszy i pracowników Krupińskiego są co najmniej podejrzane (podobnie jak inwestycje KGHM, Tauron i innych, którymi w "naszym" imieniu zajmowali się politycy PO-PSL). Prokuratura będzie miała dużo pracy byle tylko były z tej pracy jakieś konkretne efekty.
27.05.2017
W pierwszym kwartale 2017 spółka wykazała przyzwoity wynik netto: +863 mln, poprzednio takie rezultaty akcjonariusze widzieli w 2012 roku. Później wyniki były ledwo powyżej zera lub częściej spore straty netto, które licząc od początku 2013 wyniosły w sumie -3.9 mld. Wynik pierwszego kwartału to efekt wysokich cen węgla koksującego ustalanego zapewne przez kartel podobny do OPEC (działa od lat 60-tych), który steruje cenami ropy poprzez m.in. ustalaniem poziomu wydobycia przez poszczególnych członków kartelu. Na rynku węgla koksującego główni gracze Australia-USA wspólnie z Chinami-Japonią regulują wydobycie węgla i jego zużycie przez przemysł stalowy. Do tego nie jest potrzebna duża oficjalna organizacja. Można przypuszczać, że brak nerwowych działań naszego rządu w czasie, gdy JSW balansowała na granicy bankructwa wynikał z wiedzy n.t. rozwoju sytuacji na rynku koksowym, co się przełożyło na względnie bezbolesne dla załogi JSW działania ograniczające koszty. Trzeba mieć nadzieję, że takie wyniki to niejednorazowe odstępstwo od poprzedniej negatywnej reguły.
27.05.2017
"Nuda" można by napisać o sytuacji w spółce. Drugi z rzędu kwartał z dobrymi wynikami: zysk netto 566 mln, operacyjny 696 mln, a w między czasie spłacono około 25% zadłużenia w obligacjach, których emisja była głównie związana z przejęciem po astronomicznej cenie kopalni Knurów-Szczygłowice. Oby tak dalej...
19.11.2017
Zysk za 3 kwartał nie imponuje choć zły też nie jest. Skonsolidowany zysk netto +362mln, pomniejszyła go nadzwyczajna nagroda dla pracowników spółki w wysokości 157 mln. Jest nadzwyczajna bo nie jest zapisana żadnych umowach o pracę tj. ani to nagroda roczna ani za osiągnięcia np. zwiększone wydobycie (w rzeczywistości węgla koksowego jest zmniejszone o -6% w stosunku do trzech kw. 2016r , węgla ogółem o -11% (tonażowo)), ot takie "widzi mi się". Tak to jest jak się władza do koryta dorwie to rozdaje pieniądze "swoim" niezależnie pod jakimi szczytnymi hasłami występuje, reszta może się żywić nadzieją.
Z drugiej strony rząd PiS zdjął ze spółki ciężar ewentualnych roszczeń ze strony byłych pracowników spółki którym należał się tzw. deputat węglowy, a zostali go pozbawieni w wyniku niedawnego kryzysu w sektorze węglowym. Każda taka osoba dostanie w ramach rekompensaty 10 tys na koszt wszystkich podatników a nie tylko akcjonariuszy spółki. To pozytywne rozwiązanie całkiem przeciwne do tego co przygotowało PO drenując ze spółki pieniądze i opóźniając redukcję kosztów, gdy był problem z ceną węgla. Doprowadziło to do straty w podobnej wysokości dotykającej każdego drobnego akcjonariusza JSW. Straty realnej jeśli ktoś sprzedał swoje akcje "w dołku", gdyż obecnie jest nieco lepiej, ale do ceny emisyjnej jeszcze bardzo daleko...
19.03.2018
Pierwszy solidny wynik spółki od wielu lat. Zysk netto na poziomie 2550 mln przebił wynik za 2011 o 438 mln, zaś za 2012 o 1555 mln. Poźniej jak pamiętamy było szorowanie po dnie przez wiele lat. Można mięć więc nadzieję na dywidendę która choć w części pokryje jej brak (a więc realną stratę uwzględniając inflację) ponoszoną przez poprzednie 6 lat przez akcjonariuszy. Część z zarobionych pieniędzy zarząd już rozdysponował przyznając pracownikom nadzwyczajną premię (o czym pisałem poprzednio) a znaczną część gotówki zamierza zainwestować w bezpieczny fundusz stabilizacyjny który ma zamortyzować ewentualne zawirowania na rynku węgla i koksu w przyszłości w wysokości 1500 mln.
Wracając do wyników to w porówaniu do 2011 gorzej wypadają przychody (-500 mln) i niższe wydobycie głównie z powodu braku w firmie 2 kopanii i jednej koksowni których musiano się pozbyć aby przetrwać.
01.07.2018
No i stało się... wyłazi rządowe buractwo. Mimo najlepszego wyniku w historii nie ma wypłaty dywidendy. Jest za to 7% podwyżka pensji i premie przy średniej płacy w spółce na poziomie 8.5 tys., nie ma przy tym reformy systemu płac zapowiadanego już od 2 lat.
Postkomuniści i postsolidaruchy to jedna wielka rodzina powstała pod koniec lat 80-tych, która poobsadzała "swoimi" kluczowe stołki w bankach, przedsiębiorstwach państwowych i prywatnych (mieli dostęp do kapitału na samym początku transformacji). I choć różnią ich kwestie światopoglądowe, a nawet kłócą się w telewizji o jakieś nieistotnie gospodarczo problemy np. aborcja, holokaust to sposób zarządzania gospodarką jest ten sam niezmienny od początku, a ich nadrzędnym celem jest dorwać się do koryta i korzystać ile można. 'piss' odróżnia się nieco, bo dba również o swoją reelekcje opłacając elektorat z pieniędzy pozostałej części społeczeństwa poprzez budżet tj. 500+, albo poprzez NBP, zaniżając "oficjalną inflacje" a przez to oprocentowanie lokat i rozkręcając "nieoficjalną inflacje" przez co zwiększając wpływy do budżetu.
W JSW jest podobnie: zatykają gęby górników pieniędzmi pozostałych właścicieli spółki (zabierając dywidendę od kapitału). "I co nam zrobicie...!"
"Nietrafione" inwestycje i trwonienie pieniędzy (akcjonariuszy) to standard w spółkach giełdowo-pańswowych w ostatniej dekadzie. A afer w których utopiono setki milionów złotych było kilka. Ilu z tych cudotwórców trafiło za kratki...? Można policzyć na palcach jednej ręki (są to zwykle postacie małego kalibru). I zapewnie wiele tu się nie zmieni, przekręty zostaną przyklepane by z czasem o nich społeczeństwo zapomniało (a zarzuty się przedawniły), krzywdy członkom swojej rodziny się nie robi: "mogą przecież w odwecie zrobić Nam to samo". Zarzuty niegospodarności czy działania na szkodę spółki / akcjonariuszy są stawiane dopiero, gdy dojdzie do faktycznego załamania finansów spółki. Prawdopodobnie tylko najnowsza afera GetBack będzie porządnie wyjaśniona, gdyż zabrał się za nią Prokurator Generalny, a ponadto zaistniała w całości za rządów 'pisu', a ci są honorowi (i dobrze, tylko takie same standardy powinny być w spółkach Skarbu Państwa)
Dziękując takim zarządzającym za efekty ich pracy, zawieszam dodawanie wpisów na tym blogu. Sam protest jednak będzie nadal aktywny i będzie trwał jako memento dla przyszłych akcjonariuszy spółek w których głównego akcjonariusza reprezentują politycy.
PS. Czym prywatyzacja w wydaniu rządowym z ostatniego dziesięciolecia różni się od afery typu GetBack?